bedeckt München 12°
Vormittag Nachmittag Abend Nacht
München
Berlin
Hamburg
Köln
Frankfurt
Stuttgart
10° 12°
Spr�hregen bedeckt bedeckt bedeckt
bedeckt wolkig wolkig wolkig

Krytyka producentów leków:"Przemysł farmaceutyczny gorszy niż mafia"

Medikamente

Bardzo niewiele leków naprawdę pomaga pacjentowi, powiedział Peter C. Gøtzsche

(Zdjęcie: dpa/dpaweb)

Lekarstwa powinny pomóc nam długo i zdrowo żyć. Ale przemysł farmaceutyczny zabija więcej ludzi niż mafia, stwierdził duński lekarz Peter C. Gøtzsche - i wzywa do rewolucji w tej branży.

Autor Markus C. Schulte von Drach

Kto nie chciałby mieć długiego, zdrowego życia? Przemysł farmaceutyczny opracowuje, testuje i sprzedaje środki, które mają to zagwarantować. Ale lekarz Peter C. Gøtzsche uważa, że obecny System jest skompromitowany. Duńczyk sam pracował dla producentów farmaceutycznych, potem zmienił stronę i teraz kieruje Nordic Cochrane Centre w Kopenhadze. W swojej książce „Śmierionośna medycyna i zorganizowana przestępczość” ostro krytykuje branżę.

SZ.de (wydanie online gazety Süddeutsche Zeitung): Niedawno odkryto, że firma w Indiach sfałszowała dane, aby badania wyglądały lepiej dla międzynarodowych firm farmaceutycznych. Twierdzą, że sam przemysł farmaceutyczny manipuluje badaniami. Wysuwają dalsze poważne zarzuty pod adresem branży. Mówią nawet o przestępczości zorganizowanej i mafii.

Peter C. Gøtzsche: Tak, na przykład największy na świecie producent narkotyków Pfizer zapłacił w USA 2,3 miliarda dolarów w 2009 roku po procesie sądowym dotyczącym nielegalnego obrotu narkotykami. GlaxoSmithKline był nawet skłonny zapłacić 3 miliardy dolarów w 2011 roku, aby zakończyć proces o oszustwo narkotykowe. Abbott zapłacił 1,5 miliarda, Eli Lilly 1,4 miliarda, Johnson & Johnson 1,1 miliarda. W przypadku pozostałych dużych firm były to kwoty kar dwu i trzycyfrowe w milionach dolarów. Zawsze chodziło o oszustwa i wprowadzania w błąd, przekupstwa lub marketing nieautoryzowanych środków.

Przestępstwa te spełniają kryteria przestępczości zorganizowanej, więc można mówić o mafii. W procesie przeciwko firmie Pfizer w 2010 roku jury wyraźnie stwierdziło, że firma przez dziesięć lat naruszyła tzw. Ustawę Rico link do nieistniejącej już strony http://www.bloomberg.com/apps/news?pid=email_en&sid=a_9aVylZQGjU przeciwko przestępczości zorganizowanej.

A co z firmą Roche? Nie ma jej na pańskiej liście.

W 2009 roku firma sprzedała lek przeciw grypie Tamiflu do Stanów Zjednoczonych i krajów europejskich za miliardy euro i dolarów. Chcieli wykorzystać te zapasy, aby uzbroić się na epidemię grypy. Jednak Roche opublikował tylko niektóre badania dotyczące skuteczności. Ze względu na presję publiczną udostępnili dane. Okazało się, że lekarstwo jest jeszcze mniej przydatne niż się obawiano, ale w niektórych przypadkach może powodować poważne skutki uboczne. Moim zdaniem tak właśnie firma dokonała największej kradzieży wszechczasów.

Czy nie są to naruszenia dokonywane przez pojedyncze czarne owce w niektórych firmach? A co z mniejszymi firmami?

W swoich badaniach nie brałem pod uwagę wszystkich małych firm, ale te najważniejsze. Oczywiście w branży farmaceutycznej pracuje wiele porządnych ludzi. W firmach tych są nawet krytycy. Ale to nie oni określają, dokąd firma podąża. Obawiam się, że zawiódł cały system, obejmujący sposób produkcji, sprzedaży i monitorowania leków.

Oskarża pan firmy o rzucanie leków na rynek, mimo że były one szkodliwe, a nawet śmiertelne dla wielu pacjentów.

Jest na to wiele przykładów. Firmy farmaceutyczne są więc jeszcze gorsze niż mafia. Zabijają dużo więcej ludzi.

Czy może pan podać przykłady?

Na przykład środki przeciwbólowe, takie jak Vioxx, o których wiadomo, że stwarzają ryzyko zawału serca i mogą prowadzić do śmierci. Vioxx wszedł na rynek bez wystarczającej dokumentacji klinicznej, dlatego Merck został oskarżony i musiał zapłacić 950 milionów dolarów w 2011 roku.

Zanim został wycofany z rynku, środek był stosowany na bóle pleców, łokieć tenisisty i wszelkiego rodzaju dolegliwości. Wielu pacjentom pomogłoby dobrze użycie paracetamolu lub nawet bez leków - a teraz oni nie żyją. To tragedia.

Naukowcy z Food and Drug Administration (FDA) oszacowali, że Vioxx mógł zabić do 56 000 pacjentów w Stanach Zjednoczonych. . .

Produkt był stosowany u ponad 80 milionów ludzi w ponad 80 krajach. Dlatego według moich szacunków na całym świecie było około 120 000 ofiar śmiertelnych. Według firmy Pfizer, do 2004 roku Celebrex produkt porównywalny z Vioxxem, był podawany 50 milionom ludzi na całym świecie. Prawdopodobnie był przyczyną śmierci około 75 000 pacjentów w roku 2004. Lekarstwo jest nadal przepisywane na niektóre choroby. Chociaż firma Pfizer musiała zapłacić miliony dolarów za fałszywe przedstawienie wyników badań dotyczących bezpieczeństwa produktu.

Inne przykłady leków, które zostały wprowadzone na rynek w ten sposób, obejmują tabletki odchudzające, takie jak Redux i Pondimin, lek na padaczkę Neurontin, antybiotyk Ketek lub lek na cukrzycę Avandia.

Wskazuje pan w swojej książce również na szczególne problemy związane z lekami psychiatrycznymi.

Szacuję, że tylko lek przeciwpsychotyczny Zyprexa (Od redakcji: środek do leczenia psychoz schizofrenicznych) konzernu Eli Lilly zabił około 200 000 z 20 milionów pacjentów, którzy zażywali ten środek na całym świecie. Badania przeprowadzone na pacjentach z chorobą Alzheimera wykazały, że na stu pacjentów leczonych takimi atypowymi lekami przeciwpsychotycznymi, dochodzi do jednego dodatkowego zgonu. Chociaż badania dotyczyły starszych pacjentów, zwykle trwały one tylko od dziesięciu do dwunastu tygodni. W prawdziwym życiu pacjenci są zwykle leczeni latami. Ponadto Zyprexa była często przepisywana osobom starszym, chociaż nie została zatwierdzona do leczenia demencji, choroby Alzheimera i depresji. W rezultacie firma musiała zapłacić 1,4 miliarda dolarów za nielegalne metody dystrybucji. sprzedaż Zyprexa w latach 1996-2009 wyniosła 39 miliardów dolarów.

Niebezpieczna jest również inna grupa leków psychotropowych - leki przeciwdepresyjne. link do nieistniejącej już strony http://www.psychologytoday.com/blog/the-athletes-way/201402/are-the-side-effects-antidepressants-underestimated Starsi pacjenci nie radzą sobie z tymi środkami. Wiadomo, że leki takie jak Seroxat (Paxil) firmy GlaxoSmithKline zwiększają ryzyko link do nieistniejącej już strony http://www.fda.gov/Drugs/DrugSafety/InformationbyDrugClass/ucm096273.htm samobójstwa u dzieci i młodzieży. Ponadto autorzy głównego badania preparatu Seroxat przy dużej depresji u nastolatków stwierdzili, że jest on skuteczny i bezpieczny. Ale wyniki wcale tego nie udowodniły , jak pokazał przegląd danych.

Firma reklamowała go następnie jako lek dla dzieci, mimo że nie został zatwierdzony do użytku. To był jeden z powodów, dla których musiała zapłacić 3 miliardy dolarów.

Są naukowcy, którzy dziś ponownie mówią, że ryzyko samobójstwa dzieci i młodzieży nie rośnie.

FDA i inne Agencje regulacyjne na świecie nie udało się im przekonać, nadal ostrzegają przed tym. Również ostatni przegląd współpracy Cochrane dotyczący tych środków potwierdza, że ​​istnieją dowody na zwiększone ryzyko samobójstwa. Omawiane są nowsze badania. Ale dla mnie nie ma wątpliwości, że ryzyko jest większe.

Mówi pan, że medykamenty są trzecią główną przyczyną zgonów w Europie i Stanach Zjednoczonych po chorobach serca i raku. Nie wynika to jednak na przykład z danych z Niemieckiego Federalnego Urzędu Statystycznego.

Istnieje wiele badań, które na różne sposoby prowadzą do tego wniosku, że jest to trzecia najczęstsza przyczyna zgonów. Na przykład w Stanach Zjednoczonych link do nieistniejącej już strony http://www.fda.gov/Drugs/DevelopmentApprovalProcess/DevelopmentResources/DrugInteractionsLabeling/ucm114848.htm szacuje się, że każdego roku z powodu prawidłowo zażywanych leków link do nieistniejącej już strony http://extension.oregonstate.edu/coos/sites/default/files/FFE/documents/us_health_care.pdf umiera 100 000 osób. Ponadto zdarzają się błędy medyczne: przypadkowe link do nieistniejącej już strony http://www.cdc.gov/homeandrecreationalsafety/overdose/facts.html przedawkowanie lub środki, które same lub w połączeniu z innymi lekami w ogóle nie są odpowiednie dla pacjenta.

Ale także lekarstwom zawdzięczamy dobre zdrowie i długie życie.

Oczywiście istnieją środki, które przynoszą więcej korzyści niż szkody. Na przykład leki odniosły wielki sukces w walce z infekcjami, chorobami serca, niektórymi nowotworami i cukrzycą typu 1. O tym wiemy. Jednak biorąc pod uwagę ilość przepisywanych leków, niewiele osób faktycznie z tego korzysta. Ponieważ leki są przepisywane chorym ludziom zbyt często. Ponieważ firmy chcą nawet, aby ich produkty zażywali zdrowi ludzie.

Jak pan sądzi, ile leków obecnych na rynku faktycznie potrzebujemy?

Zakładam, że możemy zaoszczędzić 95 procent pieniędzy, które wydajemy na leki, nie szkodząc pacjentom. W rzeczywistości więcej ludzi mogłoby żyć dłużej i szczęśliwiej.

Jeśli to prawda, dlaczego lekarze, organizacje pacjentów i politycy zdrowia nie reagują znacznie gwałtowniej?

Jednym z powodów jest to, że przemysł farmaceutyczny jest niezwykle potężny i niezwykle dobrze finansowany. Ma wpływ na wszystkich poziomach. Na przykład na lekarzy, nagradzanych za przepisywanie określonych leków - nawet jeśli są one droższe niż porównywalne leki. Wydaje się, że wielu lekarzy uważa, że ​​mogą przyjmować pieniądze lub inne korzyści od branży, jednocześnie działając jako obrońcy swoich pacjentów. Nie mogą.

Ponadto, jak pokazały rozprawy sądowe, firmy wciąż rozpowszechniają historie o tym, jak cudownie mają działać ich środki, a jednocześnie milczą o tym, jakie są niebezpieczne. Ludzie zwykle im wierzą.

Niemiecki minister sprawiedliwości chce teraz ukarać przekupstwo w służbie zdrowia.
A co z organami regulacyjnymi? Mają zapewnić, że na rynek trafiają tylko przydatne środki.

Wykonują kiepską robotę. Jest to najlepiej znane z Urzędu ds. Żywności i Leków (FDA) w USA. W tej agencji istnieje wiele konfliktów interesów i korupcji. W razie wątpliwości organ decyduje zatem raczej na korzyść przemysłu farmaceutycznego w zakresie leków niż na korzyść pacjentów, którym te środki szkodzą. Naukowcy z FDA wielokrotnie muszą walczyć ze swoimi przełożonymi i ciałami doradczymi, kiedy krytykują środki i sposób postępowania z nimi.

Eksperci z samej agencji wielokrotnie narzekali na to - nawet w liście do zespółu kampanii wyborczej Baracka Obamy. Ze względu na swoją krytykę FDA monitorowała nawet prywatne e-maile naukowców, którzy kontaktowali się z członkami Kongresu, prawnikami i dziennikarzami.

Ronald Kavanagh, informator FDA, poinformował o swojej współpracy z agencją, że czasami naukowcy byli poinstruowani, aby zaakceptować twierdzenia firm farmaceutycznych bez badania danych. Niewiele wiemy o innych urzędach. Ale musieliby być znacznie bardziej krytyczni. Regulacja leków jest najwyraźniej nieskuteczna.

Wracając do badań klinicznych: twierdzi pan, że badania w przemyśle farmaceutycznym są tylko dobrą reklamą leków.

Badania finansowane przez firmę mają większe szanse na uzyskanie wyników, które są dla nich korzystne. Tu jest dowód. Pozwalanie branży na testowanie własnych leków to jak bycie moim własnym sędzią w procesie. A naukowcy, którzy zbyt mocno krytykują projekt badania, nie zostaną następnym razem ponownie zapytani. Oni to wiedzą Tylko z tego powodu zdecydowanie za daleko spełniają życzenia branży. Niechciane wyniki są również utrzymywane w tajemnicy, a pożądane wyniki są publikowane.

Dlatego badania nigdy nie powinny być przeprowadzane przez przemysł farmaceutyczny, ale zawsze przez niezależnych naukowców.

Czy czasopisma, w których publikowane są badania, nie wiedzą, co jest grane? Czy nie powinni odmówić publikacji takich testów?

Czasopisma naukowe również stanowią część problemu. Cierpią z powodu poważnych konfliktów interesów. Na przykład najbardziej renomowane czasopisma branżowe zarabiają dużo pieniędzy, sprzedając repliki innych badań firmom, od których następnie dostają zlecenia na reklamę. Dlatego też czasopisma są pod presją, aby przyjmować rękopisy z przemysłu farmaceutycznego. Zdarza się więc, że publikowane są badania zawierające fałszywe lub wprowadzające w błąd stwierdzenia. Jest na to wiele przykładów. Richard Smith, były redaktor British Medical Journal , sam opublikował cały artykuł zatytułowany: "Czasopisma medyczne są rozwinięciem działów marketingu firm farmaceutycznych".

Kilka lat temu specjalista z branży Journal powiedział, że opublikowanie tam życzliwego artykułu było trudniejsze niż w innych gazetach. Ale jeśli się powiedzie, będzie warte dla firmy 200 milionów funtów. W międzyczasie jednak wiele gazet specjalistycznych stara się coś tutaj zmienić.

Co jeszcze Twoim zdaniem powinno się zmienić?

Potrzebujemy rewolucji w opiece zdrowotnej: niezależnych testów medykamentów. W każdym razie farmacja nie powinna mieć z tym absolutnie nic wspólnego. Wszystkie dane dotyczące badania muszą zostać ujawnione - w tym wyniki negatywne. Jako lekarze musimy zacząć odmawiać pieniądzy i innym przysług, jakie daje przemysł farmaceutyczny.

Ponadto, podobnie jak w przypadku wyrobów tytoniowych, należy zakazać reklamy lekarstw, nawet w kręgach specjalistycznych. W obu przypadkach istnieje zagrożenie dla zdrowia i śmierci. A kiedy lek jest dobry, możemy być pewni, że lekarze go będą używać.

Linki w tym tekście wskazują na niewielki wybór z dużej liczby źródeł, którymi Gøtzsche uzasadnia swoją krytykę w swojej książce

Peter C. Gøtzsche: Śmiertelna medycyna i przestępczość zorganizowana - jak przemysł farmaceutyczny psuje opiekę zdrowotną. wydawnictwo Riva Monachium, 2014. 512 stron, ISBN 978-3-86883-438-3, 17,99 EUR

Od redakcji: Wspomniana firma Merck to firma amerykańska (MSD), a nie niemiecka firma Merck KGaA.